Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie przekazał smutną informację. Dnia 20.01.2022 r. odeszła samica irbisa śnieżnego – Ayana. Według informacji opublikowanych przez ZOO, Ayana była bardzo schorowana i lekarze długo walczyli, żeby podtrzymać ją przy życiu. Zaskakująca jest przyczyna śmierci irbisa śnieżnego, do której doprowadziła niewydolności krążeniowo – oddechowa, powstała w wyniku powikłań infekcji COVID – 19.
W listopadzie 2021 roku Ayana miała problemy z układem oddechowym. Pierwszym badaniem jakie podjęto było wykonanie testów na covid-19. Okazało się, że irbis śnieżny miał kontakt z wirusem i co zaskakujące nie wydalał go z organizmu.
Z samicą mieszkał samiec irbisa – Jamir, ale u niego nie wykryto żadnych objawów i problemów z układem oddechowym.
Walka o życie kota trwała bardzo długo, udział w leczeniu wzięło wielu specjalistów z różnych dziedzin. Wydawało się, że uda się uratować irbisa, ponieważ był to młody i silny kot. Co więcej przyjmował pokarm w małych ilościach, co dawało powody do optymistycznego spojrzenia w przyszłość. Niestety mimo prób, samica irbisa odeszła po zaostrzeniu infekcji dróg oddechowych.
Jak podaje warszawskie ZOO ,,Statystyki ogrodów zoologicznych wskazują, że SARS-CoV-2 potwierdzany był u następujących gatunków: hiena, lew, lampart, hipopotam, binturong, kotek cętkowany, ostronos, irbis śnieżny, goryl, wydra, puma, mulak białoogonowy, poza tym u łasicowatych i psowatych”
Irbis śnieżny to ssak z gatunku kotowatych, występuje głównie w górach środkowej Azji. Jest to gatunek zagrożony wyginięciem. Często nazywany jest panterą śnieżną, leopardem. Bardzo mocno powiązany z tygrysem pod kątem genetycznym.
Irbisy śnieżne można spotkać także w ogrodach zoologicznych w Polsce i Europie.
Źródło: zoo.waw.pl