Na trzy miesiące więzienia oraz pół roku ograniczenia wolności skazał w środę wrocławski sąd Rafała M. oskarżonego o to, że sprowokował swojego psa do pogryzienia 6-letniej dziewczynki w mieszkaniu w Twardogórze.
Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło w lipcu ubiegłego roku w jednym z mieszkań w Twardogórze (Dolnośląskie). W mieszkaniu przebywali 6-letnia dziewczynka, partner jej matki Rafał M. oraz jego pies rasy mieszanej, typu pitbull. Matka dziewczynki wyszła z mieszkania tuż przed tragicznym zdarzeniem.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, 6-latka oglądała bajki na telefonie należącym do Rafała M. Gdy podeszła do niego, aby mu coś pokazać na ekranie, oskarżony w przypływie złości uderzył ją ręką w twarz. Wtedy pies, który dotychczas leżał na podłodze między pokojami, rzucił się na dziecko. 6-latka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Sąd uznał w środę M. winnym tego, że działając nieumyślnie nie zapewnił prawidłowej kontroli nad reakcjami psa, nie poddała go specjalistycznej opiece ze strony zoopsychologa i behawiorysty, przez co nieprawidłowo ukształtowany pies zaatakował 6-letnie dziecko.
Sąd wymierzył M. karę trzech miesięcy więzienia oraz pół roku ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne. Nakazał oskarżonemu również wypłacić poszkodowanemu dziecku 10 tys. zł zadośćuczynienia. Pies, który zaatakował dziecko, ma pozostać pod opieką ośrodka adopcyjnego dla zwierząt.
Informacja prasowa, pap